piątek, 8 listopada 2013

Powrót?

Więc...um cześć po dłuuugiej przerwie wracam. Był czas w którym zmieniłam się, myślałam że więcej do tego nie wrócę ale przeliczyłam się. Nie jestem wystarczająco silna by trzymać się od tego z daleko po za tym depresja wróciła. Jestem pewna że jest spowodowana nową szkołą wszystkim się stresuje i czuję się jakby nikt mnie nie lubił choć wiem że to nie prawda. Wszystko mnie zgniata moje myśli mnie atakują wbijają ostrze w moją dusze. Ostatnio z przyjaciółką oddaliłyśmy się od siebie nie winie jej za to w końcu ma dużo nauki, swojego przyjaciela, swoje sprawy nie jestem pępkiem świata tylko akurat teraz kiedy jest źle...przy mnie nie ma nikogo. Czuje się jak bachor oczywiście powód jest jasny-jestem bachorem mam dopiero 13 lat a czuje się jakby każdy wymagał ode mnie zachowywała się jak dorosła. Jest tak jak myślałam z mojego rocznika nie ma za bardzo fajnych osób banda tępych dzieci zawsze czułam się inna, zawsze miałam inne bardziej dojrzalsze zdanie od innych i byłam poważniejsza ale nie jestem nudna jestem szalona, tylko każdy myśli że jestem nudna. Znaczy no wiem czy tak myślą to moje przypuszczenia. Nie mogę zostawać sama to dla mnie zbyt bolesne. Czuję się jak idiotka. 
Wczoraj zjadłam ok. 200 kcal...ale dziś zawaliłam kompletnie planuje od jutra zacząć 2 dniową głodówkę nie będę sama moja 2 przyjaciółka Asia też w tym siedzi nie jestem z tego powodu szczęśliwa ale nie mogę kazać jej przestać bo dobrze wiem jak to jest poza tym byłabym hipokrytką.http://www.youtube.com/watch?v=QJJYpsA5tv8  Piosenka w której się zakochałam opisuje moje uczucia 
Zapomniałam wspomnieć o takim chłopaku którego poznałam 2 miesiące temu ogólnie jest spoko, pisałam z nim poznaliśmy się przez fb co było mega żałosne napisał do mnie i nie chciałam być niemiła potem gadaliśmy ze sobą nawet chciałam mu dać szanse ale rozumiecie że nawet nie rozmawiał ze mną w szkole więc to byłoby kompletnie bez sensu. Powiedział mi że mu się spodobałam(przez fb) powtarzał mi że jestem piękna i idealna dla niego. Wyjaśniłam mu że nie mogę mu dać niczego więcej jak przyjaźń spytał się czy będziemy przyjaciółmi i się ucieszyłam bo przyjaciel to coś czego naprawdę potrzebuje a on przestał do mnie pisać, nie odpisuje nawet już mi nie mówi cześć...więc nie powiem zawiodłam się. Dobrze wiem że mam zjebany charakter, zawsze tak jest chłopcy interesują się mną przez miesiąc? Może. Potem zapominają. Poznałam też ostatnio pare licealistów mówią mi cześć zagadują jeden z nich jest ładny no ale błagam.....ja poznająca chłopców nie robiąc z siebie idiotki? Niewykonalne. Zaczęłam się ciąć znowu chce pociąć całe swoje uda ale oczywiście DEBILNY WF więc moge tylko blisko brzucha gdzie koszulka zasłania UGH. Ostatnio skapnęłam się że przez ostatni rok...bo od tego wszystkiego w październiku minął rok nie pamiętam żebym choć w miesiącu nie prowokowała wymiotów, chociaż jeden raz nie zrobiła głodówki i się pocieła. Chore. 
Czeka mnie ciężka praca ale nie poddam się ważyłam 41 kg prawie mój cel który ustaliłam sobie ważąc 52 kg teraz waże 47... jest mi przykro czuje się jak gruba świnia, chcę poczuć te dreszcze, miec bladą skórę, sińce pod oczami to uczucie jakbym latała to piękne wrażenie to wszystko jeszcze będzie moje. Pozmieniam zaraz wygląd blogu coś porobię i mam tu dla was i przede wszystkim dla mnie parę thinspiracji 





Powodzenia motylki wierze w was xoxo

1 komentarz:

  1. bardzo lubie twojego bloga <3
    będę wdzięczna za odwiedziny ;)

    cichymotylekany.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń