poniedziałek, 29 kwietnia 2013

"Wymagaj od siebie więcej, niż ktokolwiek inny od ciebie wymaga" -Henry Ward Beecher

Dzis znowu poklucilam sie z rodzicami...mam ich kompletnie dosyc nie widza swoich bledow szczegolnie mama. Przeciez to takie normalne kolejny raz tak jak w poprzedni weekend jest nawalona ale wiecie co bardziej jest norlmalne? Rozwalone drzwi. Tak to jest normalne. Jak ja mam zyc z tymi ludzmi? Jak ja mam zarosic kolezanki do domu?! Juz w 2 drzwiach jestdziura ja pierdol! Ale nic sie nie stalo! W ogole wczoraj moja matka wyszla gola z lazienki i wola tate mam ich dosyc. Tak bardzo chcialabym miec normalna rodzine. Ale oni nas tak bardzo kochaja, oczywiscie! To nie jest milosc to patologia! Jedyne co nas wiaze to geny nic wiecej. To nie jest rodzina, nigdy nie byla tego czegos nie da sie nazwac rodzina. Mam zyc normalnie, byc normalna i normalnie funkcjonowac z mysla ze za tydzien bedzie to samo a jak jeszcze tata sie nachla to bedzie ciekawiej co tym razem poleci talerz? Nie to juz bylo..moze okno? Bez kitu! Tego jeszcze nie bylo trzeba podsunac tacie pomysl. Oczywiscie kazdym jego wytlumaczeniem jest "puki ja za to place moge robic co chce". To jakas kpina. Potem dziwcie sie wszyscy czemu uciekam do takich sposobow zycia. Zawsze czuje sie bezradna co mam zrobic? Magicznych mlotkiem uderzyc mame i PUF trzezwa to tak nie dziala..a szkoda. Zawsze sie klocili czesto przepychali ja czulam sie bezradna te uczucie to moj lek. Nienawidze tego....ale w tym tak sie nie czuje to ja decyduje ile zjem ile pocwicze do ilu schudne czuje wtedy taka niesamowita kontrole nad soba wlasnym zyciem. Nie chce innego zycia kocham to, jest jednoczesnie pieklem i rajem. Kocham to i nienawidze. Choc wiele sie wymeczylam wymiotowanie, slabniecie, brak energii to wspominam do bardzo dobrze jako najlepszy czas w moim zyciu. Dziwne co? Pamietam jak byl taki czas w ktorym tak dobrze mi szlo,  bylam szara na twarzy, mialam strasznie sucha skore, bardzo wystajace zebra wazylam 41 kg na poczatku odchudzania bylo 51.. kochalam, kocham ta szarosc na twarzy jest moja nagroda i oznaka ze walcze. Rozpisalam sie..
Zjadlam dzis makarn do spaghetti z sosem z mascarpone i piersia z kurczaka ok.450 kcal

niedziela, 28 kwietnia 2013

Pare thinspiracji dla was. Pamietajcie niedlugo lato dazymy do perfekcji.







ZAWALILAM

Zawalilam...byly chrzciny musialam troche zjesc bo rodzice sie czeiali gdybym nie zjadla domyslili by sie ze wrocilam do odchudzania i nie mialabym zycia nie zjadlam zupy pod pretekstem ze jej nie lubie obiad popackalam polowe ukrylam w ziemniakach bylam z siebie zadowolona szlo dobrze ale jak to mowia nie chwal dnia przed zachodem slnca. CIASTA moja slabosc ja pierdole jestem nic nie warta gruba swinia obiecalam sobie ze nigdy nie bede tak gruba jak teraz ze kazdego dnia bedzie lepiej ale nie KURWA jestem beznadziejna zjadlam z 5 kawalkow ciasta glownie babki. DLACZEGO JA SOBIE TO ROBIE? DLACZEGO NIE MOGE BYC CHUDA? Zaraz zaparze sobie z 2 litry zielonej herbaty. Tak suko dalej mysl ze herbatka zalatwi wszystko nie! Nie moge na siebie patrzec czuje do siebie obrzydzenie zjadlam jeszcze garsc chipsow.. wypije jeszcze z 3 szklanki octu i pocwicze skalpel ale nic mi to nie da moje cialo juz jest zakazone tymi ochudnymi kaloriami wlasnie dlatego wole nie jesc nie umiem sie w tedy powstrzymac. Mam nauczke nigdy wiecej nie pojde na tego typu imprezy gdzie jest w chuj zarcia. Musze pracowac nad samokontrola uda mi sie ale teraz jestem nic nie warta gruba suka. Jestem zla przyjaciolka zawiodlam Ane ona wrocila do mnie dala mi 2 szanse a ja ja zawiodlam brzydze sie soba
NIC W ZYCIU NIE JEST ZA DARMO A OSIAGNAC SWOJ CEL MOZEMY JEDYNIE PRZEZ CIEZKA PRACE.

sobota, 27 kwietnia 2013

Witam

Czesc od paczatku mialam w planach zalozenie bloga ale nie bylam na to gotowa dzis poczulam ze chce to zrobic. Z pro-ana od pazdziernika 2012 r. Mam 13 lat...wiem jestem bardzo mloda ale nie jestem hot 13 mam problemy zaczelam sie odchudzac a glod byl, jest jak tabletka przeciw bolowa od tych 7 miesiecy odchudzania nigdy nikomu nic nie mowilam chce sie z wami podzielic moja historia to moj pierwszy w zyciu blog i jedyny. Przez miesiac probowalam zyc normalnie mialam dosyc ale moja "normalna" dieta byla zwykle ponad 1000 kalorii ale zwykle nie dochodzila do 1500.. Dzis zawalilam zjdlam garsc chipsow i kanapke z ciemnym chlebem i szynka...cholera jestem beznadziejna tlusta krowa